Wielu z nas ma w ogrodzie kwaśną glebę, a niekiedy nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Gdy próbujemy zrozumieć nowy ogród albo nawet gdy przyglądamy się z większą uwagą ogrodowi, który mamy od dłuższego czasu, zdecydowanie częściej zajmujemy się kwestią jego wystawy i usytuowania niż odczynem gleby. Ale co to właściwie jest „odczyn gleby”? I dlaczego warto go znać i wiedzieć, jakie rośliny dobrze się czują w ziemi o takim odczynie?
Miarą kwasowości i zasadowości gleby jest tak zwane pH i choć z punktu widzenia chemii sprawa jest dość złożona, można po prostu powiedzieć, że wraz ze wzrostem liczby jonów wodoru w glebie rośnie jej kwasowość. Odczyn gleby mierzy się w skali od 0 do 14, gdzie 7 oznacza odczyn obojętny, wartość powyżej 7 – kwaśny, a poniżej 7 – zasadowy. O odczynie gleby decyduje wiele czynników, nawet w ramach jednego ogrodu. Tu, w Glebe Cottage, ziemia jest bardziej kwaśna z jednej strony, pod bukami i dębami, niż w zachodniej części działki.
Do sprawdzenia odczynu gleby można kupić prosty zestaw – badanie polega na zmieszaniu próbki gleby z roztworem i porównaniu wyniku ze skalą kolorymetryczną. Mniej naukowa, ale zdecydowanie bardziej ekscytująca jest praca detektywistyczna polegająca na przejściu się po okolicy i podpatrzeniu, co świetnie rośnie za płotem i nieco dalej. Na przykład hortensje są dość uniwersalne – spotkasz je zarówno tam, gdzie gleba jest kwaśna, jak i tam, gdzie ma odczyn zasadowy...
Pełny tekst możesz przeczytać w magazynie: Gardeners` World Edycja Polska - Maj-Czerwiec 2018 | |