Chory dom, chorzy my. Czym grozi SBS?

Co to jest Syndrom Chorego Budynku?

SBS, czyli po angielsku Sick Building Syndrome, w dosłownym tłumaczeniu Syndrom Chorego Budynku, to zespół dolegliwości, które pojawiają się u osób przebywających w określonym budynku, a ustępują lub wyraźnie się zmniejszają po jego opuszczeniu. Problem dotyczy głównie biurowców, szkół i domów z nowoczesnymi systemami wentylacji. Co ważne – SBS nie jest chorobą z listy WHO, ale zjawiskiem obserwowanym w wielu krajach i realnym wyzwaniem dla specjalistów od jakości powietrza.

Warto też podkreślić, że objawy SBS nie wynikają z problemów natury psychicznej. To realne reakcje organizmu na niekorzystne warunki panujące wewnątrz budynku – głównie na zanieczyszczone powietrze, niewłaściwą wilgotność czy obecność szkodliwych substancji.

Jakie objawy daje SBS?

SBS nie daje jednego, charakterystycznego zestawu objawów. Mogą być one bardzo zróżnicowane i zależeć od warunków w budynku oraz wrażliwości osoby przebywającej w nim na co dzień. Najczęściej pojawiają się:

• bóle głowy i zmęczenie,
• podrażnienia oczu, nosa i gardła,
• suchość skóry i wysypki,
• uczucie duszności, a czasem kaszel,
• trudności z koncentracją i rozdrażnienie.

Lekarze podkreślają, że takie dolegliwości ustępują po kilku godzinach lub dniach spędzonych poza budynkiem, co odróżnia SBS od przewlekłych chorób dróg oddechowych czy alergii.

Przyczyny syndromu chorego budynku

Dlaczego niektóre budynki "chorują"? Najczęściej winne są zanieczyszczenia powietrza i niewłaściwe warunki wewnętrzne.

W zamkniętych, klimatyzowanych pomieszczeniach łatwo o gromadzenie się substancji drażniących, takich jak:

• lotne związki organiczne z farb, klejów i mebli,
• dym tytoniowy, kurz i pyły,
• mikroorganizmy – pleśnie, bakterie, wirusy,
• zbyt mała wilgotność lub przeciwnie – nadmierna wilgoć.

Fot. noppadon / AdobeStock

Znaczenie ma też wentylacja i jakość instalacji klimatyzacyjnych. Jeśli są źle konserwowane, zamiast poprawiać komfort, mogą zwiększać stężenie zanieczyszczeń w powietrzu.

Jak można sobie pomóc?

Specjaliści radzą działać dwutorowo. Po pierwsze – szukać źródła problemu: sprawdzić wentylację, wilgotność i jakość powietrza w budynku. Po drugie – łagodzić objawy, czyli dbać o częste wietrzenie, nawilżanie powietrza i przerwy na świeżym powietrzu. W niektórych miejscach stosuje się oczyszczacze powietrza i modernizację systemów klimatyzacyjnych, co daje najlepsze efekty.

Warto pamiętać, że SBS nie zawsze oznacza poważne zagrożenie, ale lekceważenie objawów może prowadzić do przewlekłych dolegliwości i obniżenia komfortu życia. Dlatego każdy sygnał ze strony organizmu warto traktować poważnie – i reagować, zanim problem stanie się codziennością.

Zdjęcie tytułowe: Francesco Scatena / AdobeStock