Dlaczego róże tak szybko więdną?
Dzieje się tak z kilku powodów. Ścięte kwiaty nadal pozostają żywe i nieustannie pobierają oraz tracą wodę. Po ścięciu przeżywają szok, związany z gwałtownym pozbawieniem ich dostępu do wody i składników pokarmowych, co szybko zaczyna odbijać się na ich wyglądzie, gdyż płatki i liście więdną, a główki kwiatowe zwieszają się do dołu.
W przypadku róż reakcja na nagły brak dostępu do wody jest wyjątkowo szybka, gdyż sztywne, częściowo zdrewniałe pędy utrudniają im sprawny transport wody. Jeśli jeszcze dodać do tego kilka dni spędzonych w chłodni lub kwiaciarni bądź nieodpowiedni termin ciecia, katastrofa gotowa i zamiast pięknego bukietu róż, pozostanie nam w wazonie jedynie kilka smutnych, zwiędłych kwiatów.
Zasady ścinania róż i sposoby na przedłużenie ich trwałości
Jak i kiedy ścinać róże
Pierwsza sprawa to termin ciecia kwiatów. Jeśli sami uprawiamy róże i chcemy zabrać kilka z nich do domu, starajmy się ściąć je rano lub po południu, najlepiej w fazie wybarwionego paka (kiedy jest nabrzmiały i widać już na nim kolor kwiatu). Nie ścinajmy kwiatów w samo południe, kiedy panuje najwyższa temperatura, ani po deszczu, który sprawia, że główki kwiatowe są mokre i ciężkie od wody.
Kiedy natomiast kupujemy róże w kwiaciarni lub na targu, dobrze się im przyjrzyjmy i jeśli zauważymy, że płatki są matowe i powiędnięte, listki zwisają do dołu, a na pędzie tuż pod główką kwiatu widać brunatne lub pomarszczone przewężenie, zostawmy taką róże u sprzedawcy, bo długo się nią nie nacieszymy.
Zabiegi przygotowawcze
Kolejna ważna sprawa to przygotowanie kwiatów do umieszczenia w wazonie. Aby postały jak najdłużej, końce ich pędów musimy ściąć ostrym nożem po skosie lub rozszczepić (najlepiej pod wodą, aby pęcherzyki powietrza nie zatykały kanalików przewodzących) i natychmiast zanurzyć na ok. 10 min. w spirytusie lub denaturacie, co pozwoli zdezynfekować miejsce cięcia. Taki zabieg ma na celu odetkanie naczyń przewodzących wodę, które zaraz po cięciu się zatykają (tkanka zasycha) oraz zwiększenie powierzchni, przez którą roślina będzie mogła pobierać wodę.
Należy też usunąć z łodygi nadmiar liści, co pozwoli ograniczyć utratę wody przez parowanie. Liście trzeba też koniecznie usunąć z tego odcinka pędu, który będzie umieszczony w wodzie, inaczej szybko zaczną gnić. Tak przygotowane róże można już wstawić do wazonu, zanurzając jednak w wodzie jedynie końcówki ich pędów (na ok. 3-5 cm), bo to również pozwoli ograniczyć rozwój bakterii gnilnych.
Woda najważniejsza
No i jeszcze woda. Do wazonu możemy wlać ją prosto z kranu, ale kiedy jest twarda, lepiej użyć wody destylowanej lub gotowanej i ostudzonej. Do wody warto też dodać nieco substancji odkażających, zakwaszających (w kwaśnym środowisku woda lepiej przemiesza w tkankach) i odżywczych, korzystając z gotowego, kupionego w kwiaciarni preparatu do przedłużania trwałości kwiatów ciętych (np. Chrysal) lub przygotowując odpowiednią mieszankę z powszechnie dostępnych składników takich jak cukier (odżywka), ocet winny lub kwasek cytrynowy (środki zakwaszające wodę), nadmanganian potasu lub aspiryna (preparaty odkażające).
W różnych źródłach można znaleźć rozmaite przepisy na preparaty do przedłużania trwałości kwiatów ciętych, dlatego warto wypróbować kilka z nich i wybrać taki, który w naszej ocenie sprawdza się najlepiej. Jedną z możliwości jest dodatnie do wody octu winnego i cukru (1 łyżka stołowa octu i 1 łyżka stołowa cukru na 1 l. wody) lub cukru i polopiryny S (2 łyżeczki cukru + 1 tabletka). Polopirynę można zastąpić odrobiną nadmanganianu potasu (do zaróżowienia się wody).
Starajmy się też codziennie zmieniać wodę w wazonie na świeżą, gdyż rozwijające się w niej bakterie gnilne powodują zatkanie naczyń przewodzących w łodyżkach. Częsta zmiana wody pozwala odetkać takie „korki” i usprawnić przepływ wody przez tkanki.
Miejsce też ma znaczenie
Jeśli chcemy cieszyć się ciętymi kwiatami jak najdłużej, musimy zadbać o odpowiednie warunki ich przechowywania. Przede wszystkim nie powinniśmy trzymać ich w miejscu nasłonecznionym lub przegrzanym, gdyż promienie słoneczne i ciepło skracają żywotność kwiatów (cięte kwiaty wolą niższą temperaturę). Ważne jest też trzymanie wazonu z dala od dojrzałych owoców, które wydzielają bezwonny, ale dość zdradliwy gaz (etylen), przyspieszający starzenie się kwiatów.
✨ Trik na odzyskanie świeżości przez róże!
Może się nam też przydać pewien trik, pozwalający szybko przywrócić świeżość i wigor lekko zwiędłym, przyniesionym z działki lub kwiaciarni różom. Wystarczy zwilżyć je w całości pod zimną, bieżącą wodą (główkami do dołu), a następnie zawinąć w papier i aż po same główki. Potem zanurzyć na noc w wiadrze z zimną wodą (bez moczenia kwiatów) i wszystko postawić w ciemnym pomieszczeniu (np. łazience). Podobny efekt uzyskamy, wkładając róże na kilka godzin do wanny z zimną wodą w taki sposób, aby ich główki wystawały ponad jej powierzchnię.
Tekst: Katarzyna Józefowicz, zdjęcie tytułowe: Angelina Jollivet / Unsplash