Czym jest i skąd się bierze biały, lepki nalot na roślinach doniczkowych?
Wełnowce (Pseudococcidae), czyli czerwce mączyste należą do rzędu pluskwiaków i są bardzo drobnymi i uciążliwymi szkodnikami roślin doniczkowych. Podobnie, jak mszyce żerują w koloniach, wysysając z roślin soki, co znacznie je osłabia lub nawet prowadzi do ich zamierania.
Szkodniki te pokryte są charakterystycznym, białym nalotem woskowym w postaci bardzo drobnych strzępków, porównywanych często do "kłaczków waty". Żerując na młodych, pędach, liściach (często na spodniej stronie) i kwiatach pozostawiają lepką wydzielinę, co w sumie tworzy wrażenie białawego nalotu na roślinach.
Mogą atakować nie tylko części nadziemne, ale też korzenie różnych popularnych gatunków roślin doniczkowych: domowych czy tarasowych – np. storczyki, sukulenty (w tym kaktusy), paprocie, draceny, dieffenbachia, kliwia, hoja, anturium, pelargonia.
Przy dużym nasileniu powodują żółknięcie, a następnie brązowienie i opadanie liści oraz zahamowanie wzrostu roślin. Bardzo często szkodniki te są przenoszone do domów wraz z nowymi roślinami, zakupionymi w sklepach lub stających czasowo na zewnątrz i wówczas szybko się mnożą.
Jak "ręcznie" pozbyć się wełnowców?
Najprostszym sposobem na pozbycie się żerujących już wełnowców lub ich skupisk jest przemywanie (przecieranie) liści, łodyg i innych miejsc, gdzie mogą żerować te szkodniki. W sprzedaży znajdziemy różnego rodzaju szmatki, ściereczki lub preparaty do przemywania roślin, ale można zrobić to także przy pomocy wacika (lub patyczka higienicznego) nasączonego alkoholem (spirytusem, denaturatem) z dodatkiem szarego mydła lub płynu do naczyń.
Taki zabieg można powtarzać wielokrotnie, aż do pozbycia się intruzów z roślin. Może się niestety zdarzyć, że pomimo pozornego usunięcia szkodników na roślinach pozostaną ich jaja i białe wełnowce znów się pojawią. Aby temu zapobiec, można stosować też specjalistyczne preparaty do opryskiwania roślin doniczkowych.
Opryski na wełnowce
Dobrym sposobem na zapobieganie rozwojowi wełnowców są zabiegi i opryski profilaktyczne. Praktycznym środkiem opartym na naturalnych składnikach jest gotowy do użycia, wygodny preparat Emulpar Spray, zawierający olej rydzowy. Po oprysku, roślina pokryta jest szczelną, cienką warstwą roztworu oleju, co powoduje, że szkodniki i ich jaja są unieruchomione, pozbawione powietrza i giną. Emulpar Spray jest bezpieczny dla ludzi i nie ma potrzeby wykonywania oprysku na zewnątrz, jak w przypadku innych środków ochrony roślin.
Podobnie działającymi, naturalnymi preparatami, które możemy użyć do wczesnego zwalczania wełnowców jak np. Agrocover Spray lub Substral Multi-Insekt.
Jeśli rośliny są mocno zaatakowane (pokryte białym lepkim nalotem), pozostaje już tylko skorzystanie z silniejszych, specjalistycznych środków ochrony roślin. Mogą być to preparaty działające kontaktowo, ale lepiej sprawdzą się tzw. insektycydy systemiczne, które po oprysku pobierane są przez zielone części i przemieszczają się wraz sokami po całym organizmie rośliny. Szkodniki giną, wysysając soki i żywiąc się nimi (nawet, jeśli nie zostały bezpośrednio opryskane). Popularnym i skutecznym preparatem tego typu jest np. Polysect Ultra Hobby lub Polysect Aerosol, również w wygodnej, gotowej do użycia formie.
W sprzedaży znajdziemy także inne środki (także w formie pałeczek) lub łatwych w użyciu aerozoli. Najlepiej stosować je regularnie, np. co 7-10 dni, a w przypadku oprysku zawsze należy wykonywać zabieg z odpowiedniej odległości (20-30 cm od rośliny), by środek równomiernie pokrył całą powierzchnię liści (również spodnią stronę) i łodyg, czyli najczęstsze miejsca gromadzenia się wełnowców.
Jak unikać wełnowców?
Aby wełnowce nie pojawiły się naszych roślinach, należy zadbać o to, by doniczki i podłoże do uprawy roślin nie były zanieczyszczone i pochodziły ze sprawdzonego, pewnego sklepu. Ponadto, rośliny powinny mieć zapewnione niezbędne, optymalne dla nich warunki uprawy, by nie były osłabione, mniej odporne i przez to bardziej podatne na ataki szkodników i chorób.
Dobrym pomysłem jest też stosowanie krótkiej kwarantanny (np. kilkunastodniowej) dla nowo zakupionych roślin, zanim ustawimy je na parapetach lub w innych domowych zakątkach, gdzie stoją też inne rośliny.
Pomocne będzie też stałe monitorowanie roślin i przeglądanie miejsc, gdzie mogą rozwijać się wełnowce (dolna strona liści, rozgałęzienia pędów i liści, korzenie). Wcześnie wykryte wełnowce, będą łatwiejsze do usunięcia domową metodą (np. przy pomocy wilgotnej ściereczki), co zapobiegnie rozprzestrzenieniu się szkodników i poważniejszym problemom z roślinami.
Zdjęcie tytułowe: singjai / Adobe Stock