Dlaczego jest coraz mniej wróbli? Jak nasze działania wpływają na ich populację i co możemy zrobić, by im pomóc?

Zagadka znikających wróbli Jak nasze działania wpływają na ich populację i co możemy zrobić, by im pomóc?

Widok wróbli, tych niewielkich, lecz pełnych życia ptaków, od dawna jest częścią naszego codziennego krajobrazu. Jednakże, w ostatnich latach ich obecność staje się coraz rzadsza, co budzi zaniepokojenie i stawia pytanie: dlaczego wróbli ubywa i jak możemy odwrócić ten niepokojący trend? W tym artykule przyjrzymy się przyczynom zmniejszającej się populacji wróbli oraz praktycznym sposobom, w jakie każdy z nas może przyczynić się do ich ochrony.

Posłuchaj
00:00
28

Wróble w naszych miastach o ogrodach.: Jak możemy pomóc im przetrwać?

Wróble znane są jako pospolity gatunek ptaka, a ich widok do niedawna nikogo nie dziwił. Od ponad dwudziestu tysięcy lat towarzyszą człowiekowi, mają niesamowitą zdolność adaptowania się do nowych warunków i całkiem nieźle radzą sobie nawet w dużych miastach. Jednocześnie od jakiegoś czasu bardziej spostrzegawczy obserwatorzy na ich widok mogą odczuwać zdumienie. Rzeczywiście, jest ich coraz mniej, a jeśli nie uzyskają pomocy ze strony ludzi, z roku na rok będzie ich ubywać. Jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy i jak można im pomóc?

Wydaje się, że wróble domowe spotykamy co krok. Dlatego spadek ich liczebności budzi zaniepokojenie. Na szczęście ogrodnicy mogą odwrócić tę tendencję.

Onet100 / YouTube


Dlaczego wróbli jest coraz mniej?

Wróble towarzyszą człowiekowi od tysięcy lat, a ich jaja były swego czasu uważane za przysmak. Większość wróbli domowych osiedla się w odległości kilkuset metrów od miejsca, w którym się urodziła. Żyją przeciętnie trzy lata, o ile przeżyją zimę.

W ciągu nieco ponad dwóch dekad wyginęło blisko 1,5 miliona wróblich par, a główną przyczyną takiej sytuacji jest postęp cywilizacyjny. Te niewielkie ptaki uwielbiają zakładać swoje gniazda w otworach wentylacyjnych i wszelkich dostępnych w fasadach budynków szparach. Tymczasem od początku dwudziestego wieku rozpoczął się etap masowego ocieplania budynków, a wygładzone fasady nie dają ptakom szansy na zakładanie gniazd w dotychczas łatwo dostępnych miejscach.

Przepisy prawne zawierają regulację na temat remontowania budynków, w których znajdują się gniazda. Mówią one, że nie wolno rozpocząć prac dopóki ptaki nie podrosną i nie opuszczą danego miejsca samodzielnie. Jest to jednak tylko teoria, a w praktyce sytuacja przedstawia się zgoła inaczej. Brak budek lęgowych dla zdezorientowanych ptaków i brak możliwości rozmnażania się czy wychowywania młodych sprawia, że populacja wróbli maleje z roku na rok.

Wróbel zimą
Fot. Danita Delimont / AdobeStock

Kolejnym czynnikiem przyczyniającym się do spadku populacji wróbli są przesadnie zadbane ogrody, w których regularnie stosowane są środki owadobójcze. W rezultacie wróble trafiają na jedną listę z innymi gatunkami ptaków czy jeżami, które pozbawione są jedzenia. W przypadku wróbli aspekt ten jest o tyle ważny, że w okresie lęgowym karmią młode wyłącznie owadami i larwami.

Nie bez znaczenia są również zanieczyszczenia produkowane bezustannie przez człowieka. Tworzywa sztuczne, które wróble uznają za pożywienie, oraz metale ciężkie znajdujące się w urządzeniach grzewczych i nie tylko mają zabójczy wpływ na ptaki.

Liczebność wróbli drastycznie spada - alarmują ornitolodzy. Wprawdzie nie jest to jeszcze gatunek ginący, ale liczba tych ptaków maleje z każdym rokiem – mówi prezes Przemyskiego Towarzystwa Ornitologicznego, Przemysław Kunysz. Źródło PAP Nauka w Polsce

W przeszłości, na terenach wiejskich, wróble miały łatwy dostęp do pomieszczeń gospodarczych, gdzie hodowano liczne zwierzęta, zapewniając ptakom obfitość pożywienia. Szczególnie obfite źródło pokarmu stanowiły odchody koni, które były wówczas powszechnie używane. Obecnie, z powodu zmian w rolnictwie i hodowli, wróble straciły te naturalne źródła pożywienia

Coraz trudniej spotkać wróbla. Doprowadziliśmy do tego sami, zamiłowaniem do estetycznie wykończonych elewacji, przekształcaniem zieleni miejskiej i większą dbałością o czystość na osiedlach – mówi ornitolog z Instytutu Zoologii PAN, prof. Maciej Luniak. Źródło PAP Nauka w Polsce


Wróbel w ogrodzie
Fot. Oliver / AdobeStock

Dlaczego warto pomagać wróblom? 

Odpowiedź na to pytanie jest twierdząca, chociaż uzasadnienie może przybrać różne formy w zależności od sytuacji danej osoby. Niektórzy chcą pomagać wróblom z naturalnej troski o bezradne stworzenia, którym jest trudniej ze względu na destrukcyjną działalność człowieka, co ma miejsce zwłaszcza w okresie zimowym. Inni z kolei doskonale wiedzą, że wróble są szalenie pożyteczne, zwłaszcza, jeśli ktoś jest właścicielem działki lub ogrodu przydomowego.

Ptaki te na ogół odżywiają się najchętniej ziarnami zbóż, nasionami i owocami, ale w okresie lęgowym karmią młode owadami i larwami owadów. Są to najczęściej insekty uznawane powszechnie za szkodniki niszczące plony, byliny czy krzewy ozdobne. Obecność wróbli w okolicy przyczynia się więc do tego, że uprawy są bezpieczniejsze, a ogród wygląda znaczne estetyczniej. Jego właściciel może też zaoszczędzić sporo pieniędzy, które w przeciwnym razie musiałby wydawać na specjalistyczne środki owadobójcze.  

W jaki sposób to zrobić? 

Ogromną pomocą dla tych niewielkich ptaków będzie udostępnienie im stropodachów, z których ludzie i tak nie korzystają. Żyjące w miastach wróble znajdują tam schronienie, a przede wszystkim miejsce, w którym można spokojnie wychowywać młode. Alternatywą dla tego rozwiązania jest montaż budek lęgowych, które powinny zawisnąć daleko od okna i najlepiej od strony, która nie sąsiaduje z ruchliwą ulicą.

Ptaki te uwielbiają również gęste krzewy, gdzie latem spędzają noce, a często chronią się przed drapieżnikami. Jeśli w ogrodzie przydomowym rosną żywopłoty i krzewy o zwartym pokroju, nie powinno się ich spryskiwać chemicznymi środkami. Mali goście szukający tam schronienia sami zadbają o to, aby nie żerowały na nim szkodniki. Najważniejsze jest zaś dokarmianie wróbli poprzez wieszanie karmników wypełnionych jedzeniem, za którym ptaki przepadają. 

Wróble w domku dla ptaków
Fot. Jennifer / AdobeStock

Karmnik dla wróbli: jaki powinien być i co powinno się w nim znaleźć? 

Wróble nie należą do wybrednych ptaków, ale można odnieść wrażenie, że kierują się zakodowanymi genetycznie zasadami w doborze karmników i miejsc na gniazda. Doskonale wyczuwają, jakie kolory umożliwiają im skuteczny kamuflaż, dlatego karmnik nie powinien rzucać się w oczy. Czerwień i kolor żółty odpadają w przedbiegach, a najlepszym wyborem będą szarości, brąz czy matowa zieleń. Drewniane karmniki, które można kupić w marketach za grosze, sprawdzą się tutaj najlepiej.

Powinno się je wieszać w mniej uczęszczanej części ogrodu czy tarasu i w taki sposób, aby dostęp do jedzenia był łatwy. O ile w okresie lęgowym wróble samodzielnie będą znajdowały owady i ich larwy w glebie, o tyle w karmniku wystarczą im nasiona, ziarna zbóż, płatki owsiane czy też owoce. Latem i wiosną warto zapewnić im również zbiorniczek z wodą, która posłuży zarówno do zaspokojenia pragnienia, jak i uwielbianych przez wróble kąpieli.

Masywne dzioby pozwalają wróblom rozłupywać całkiem duże nasiona, jak np. słonecznika. Nasion, opadłych lub zdmuchniętych z roślin przez wiatr, ptaki te poszukują przede wszystkim na ziemi. Jadają także niektóre owoce, np. jagody bzu czarnego, a pisklęta karmią prawie wyłącznie owadami, zwłaszcza mszycami.
 
Niezwykle podobne do wróbli mazurki w karmniku
Fot. kichigin19 / AdobeStock

Jak zachęcić wróble do gniazdowania w naszych ogrodach? 

Wróble docenią nie tylko te miejsca, w których będą mogły się najeść, ale te, w których poczują się bezpiecznie. Wspomniane wcześniej krzewy są dla nich o tyle kuszące, że stanowią schronienie przed innymi drapieżnikami, ale i idealną noclegownię. Zróżnicowana roślinność to pierwszy czynnik wpływający na to, że ptaki poczują się w ogrodzie bardzo dobrze, ponieważ nie przepadają za pustymi przestrzeniami, w których czują się bezbronne i wystawione na widok naturalnych wrogów.

Kolejną kwestią, którą warto rozważyć, jest montaż budki lęgowej. Dzięki niej ptaki w jednym miejscu otrzymają nie tylko idealną przestrzeń do życia i jedzenie, ale również możliwość rozmnażania się i wychowania młodych. Takie warunki sprawią, że staną się nie tyle stałymi bywalcami ogrodu, co po prostu jego regularnymi mieszkańcami. Ptasie trele i mniejsza ilość szkodników wśród upraw będą zaś dla gospodarzy zapłatą za wszelką pomoc, która nie jest kosztowna. 

Wróble są nie tylko integralną częścią naszego ekosystemu, ale także symbolem współistnienia natury i urbanizacji. Ich spadek populacji jest wyraźnym sygnałem, że musimy działać. Poprzez proste zmiany, takie jak montaż budek lęgowych, zachowanie zróżnicowanej roślinności w naszych ogrodach i ograniczenie stosowania środków chemicznych, możemy stworzyć bezpieczne i przyjazne środowisko dla tych małych ptaków. Pamiętajmy, że każdy z nas może mieć wpływ na przyszłość wróbli i innych dzikich zwierząt. Dzięki naszym wspólnym wysiłkom, możemy zapewnić, że radosne trele wróbli będą nadal rozbrzmiewać w naszych ogrodach i miastach.

 

Tekst: ZO, zdjęcie tytułowe: drakuliren, K.-U. Häßler / AdobeStock

To się przyda
Budka lęgowa dla ptaków
Budka lęgowa dla ptaków
Pokarm Dla Ptaków, słonecznik czarny – 5 kg
Pokarm Dla Ptaków, słonecznik czarny – 5 kg
Drewniany karmnik dla ptaków z metalowym uchwytem
Drewniany karmnik dla ptaków z metalowym uchwytem
Zimowa mieszanka pokarmowa dla ptaków  śpiewających, jednoroczna Kiepenkerl
Zimowa mieszanka pokarmowa dla ptaków śpiewających, jednoroczna Kiepenkerl
Tematy
Autor
Redakcja portalu Redakcja portalu

Redakcja ZielonyOgrodek.pl to zespół ogrodników i projektantów, który dzieli się z wami swoją praktyczną wiedzą i pomysłami na ogród. 

Artykuły autora Wszyscy autorzy
Powiązane artykuły
Nowe treści z tej kategorii
Nowe trendy ogrodowe na 2026 rok ogłoszone! Te odmiany wygrały Konkurs Roślinnych Nowości 2025
Komentarze

Darmowy program
Projektowanie Ogrodu
wypróbuj online
Projektowanie ogrodu
Tagi
Sprawdź, co dziś czytają inni
Bestsellery