Sprawdzi się nie tylko na parapetach zewnętrznych, ale także w przypadku tych wewnętrznych. Podczas przesadzania kwiatków czy podlewania na spodeczkach tworzą się plamy i zabrudzenia, które po wyschnięciu mogą być trudne do usunięcia. Dzięki tej paście szybko i skutecznie doczyszczam parapety tak, że wyglądają jak nowe. Stosujcie ten patent zarówno na tych konglomeratowych, jak i na klasycznych z PCV. Poniżej zamieszczam wam dokładne proporcje oraz instrukcję.
Jak doczyścić mocno zabrudzony parapet zewnętrzny? Prosta technika za grosze
Ta technika pozwala na szybkie doczyszczenie parapetów z pozimowych zanieczyszczeń. Wbity kurz i plamy nie mają szans z tą mieszanką. Sprawdźcie koniecznie poniżej, jak ją zrobić i zastosować!
Jak to dokładnie zrobić?
- Wymieszajcie 3 łyżeczki sody oczyszczonej oraz 3 łyżeczki proszku do prania. Zróbcie to najlepiej w małym pojemniku.
- Następnie dolewajcie wodę tak, aby powstała pasta, którą będziecie mogli umieścić na gąbeczce do zmywania. Powinna przypominać konsystencją pastę do zębów lub delikatną maść.
- Wykorzystany proszek nie powinien mieć barwników, które mogłyby nanieść kolor na powierzchnię parapetu, zwłaszcza wykonanego z PCV.
- Wstępnie ścieramy piasek lub kurz z parapetu, aby nie rysować jego powierzchni podczas pocierania pastą.
- Rozsmarujcie dokładnie pastę - w najbardziej newralgicznych miejscach ułóżcie większą porcję i pozostawcie na około 25 minut.
- Taką czynność wykonujmy w pochmurny dzień, gdy promienie słoneczne nie są zbyt silne i rażące.
- Za pomocą gąbeczki delikatnie pocieramy parapet i dolewamy odrobinę wody, jeżeli zajdzie taka potrzeba.
- Po doczyszczeniu powierzchni sprawdzamy, czy musimy ponowić czynność.
- Jeżeli nie, wycieramy do sucha za pomocą ręcznika papierowego lub mięciutką szmatką z mikrofibry. Dzięki temu unikniemy zarysowań.
Widzisz to w uszczelkach okien przy parapecie? Zadziałaj tą mieszanką!
Kurz, zanieczyszczenia oraz spaliny osadzają się nie tylko na parapecie czy oknach. To także stały element w zakamarkach uszczelek, które są wyraźnie narażone na odkładanie się resztek, które nie są nam obce w mieście.
Niestety są mylone najczęściej z czarną pleśnią, która okala także i ranty okien. Jest szczególnie niebezpieczna dla naszego zdrowia, ze względu na wydzielane mytotoksyny. Są odpowiedzialne za namnażające się alergie skórne, oddechowe, a także pogorszenie zdrowia astmatyków.
To szalenie ważne, aby regularnie czyścić uszczelki i nie dopuszczać do osadzania się wilgoci. Ta zdradliwa mieszanka kumuluje się także na ścianach, gdzie w nieogrzewanych mieszkaniach ten problem eskaluje.
Jak temu zaradzić? Wykorzystajcie mój sposób i przetrzyjcie je wodą z olejkiem eterycznym z goździków. Mają działanie antybakteryjne, ale także grzybobójcze. Wspaniale odświeża, a także hamuje namnażanie się pleśni i grzybów.
Zdjęcie tytułowe: BlackMediaHouse/ AdobeStock