Jeśli nie możesz się doczekać własnych warzyw, wybierz odmiany, które są smaczne i ładne jednocześnie – umilą ci oczekiwanie na pierwsze zbiory. Łukasz Skop przedstawia swoich faworytów.
Wszystko zaczęło się od bardzo prostego inspektu. Składał się z ramy ze starych desek zbitych razem w prostokąt, do której przymocowanych było pięć półkolistych drucianych pałąków. Na pałąkach rozciągnięta była folia, przytrzymywana przy ziemi cegłami, aby nie odleciała w siną dal przy większej wichurze.
W inspekcie moja mama sadziła pomidory, a ja miałem ogromną ochotę w nim zamieszkać, żeby nie ominęła mnie ani chwila z ich burzliwego wzrostu. Pod folią było duszno i ciepło, pachniało ziemią i goryczką pomidorowych liści. Może to działo się tylko w mojej głowie, ale później, latem, w dojrzewających pomidorach czułem te wszystkie wiosenne zapachy, którymi pomidory promieniowały już od chwili, kiedy pierwsze kiełki przebijały ziemię.
Warzywa z własnej grządki, co z pewnością potwierdzą wszyscy, którzy kiedykolwiek próbowali je wyhodować, to zdecydowanie znacznie więcej, niż tylko wyczekiwanie na jak największe zbiory.
Poświęcanie czasu na przemianę nasion w soczyste owoce przy jednoczesnej rezygnacji ze wszystkich uciech, które przytrafiają się po drodze, byłoby bardzo niepełnym doświadczaniem ogrodnictwa.
Rosochata marchewka, mikrokalafior, czy symboliczny pomidor smakują po tysiąckroć bardziej, kiedy ochraniamy je przed przymrozkami, zachwycamy się pierwszym kwiatem i zaklinamy pogodę, żeby była łaskawa dla naszych starań. I chociaż ostatecznie to właśnie na efekt końcowy czeka się najbardziej, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sobie to oczekiwanie trochę uprzyjemnić.
Z ozdobnych warzyw skorzystają warzywniki, ponieważ przestaniemy patrzeć na nie tylko jak na inkubatory pożywienia
Przez pandemię koronawirusa, która pozamykała nas w domach, kwiaty doniczkowe cieszą się takim zainteresowaniem, że będą je wspominać latami. Skończyły się wymówki, że nie mamy czasu ich podlać ani przesadzić. Tak samo z warzywami: nie przypominam sobie, żeby chęć wyprodukowania jedzenia była w nas tak silna jak teraz, a własne warzywa można wyhodować zarówno na działce czy w ogrodzie, jak i na miejskim balkonie. Warto do tego wybrać odmiany, które będą nie tylko łatwe i smaczne, ale też nadzwyczajnie piękne. Z ozdobnych warzyw skorzystają przede wszystkim gruntowe warzywniki, ponieważ przestaniemy patrzeć na nie tylko jak na inkubatory pożywienia.
Warzywa mogą zdobić grządki i donice niemal przez cały rok, o ile wybierzemy odmiany, które mają dodatkowe cechy ozdobne. Zielony groszek jest przysmakiem, na który warto czekać, ale zielony groszek w fioletowych strączkach to podwójna przyjemność: dla podniebienia i dla oka. Podobne przykłady można znaleźć wśród wszystkich warzyw.
Polubiłem ozdobne warzywa z wielu względów. Przeważnie wcale nie są trudniejsze w uprawie od tradycyjnych odmian, a często nawet łatwiejsze i nie trzeba dla nich specjalnie wydzielać grządek, bo na rabatach ozdobnych rosną wyśmienicie. Najbardziej zaskakujące są fioletowe odmiany, a warto pamiętać, że za ten kolor odpowiadają antocyjany – naturalne przeciwutleniacze osłabiające działanie wolnych rodników, hamujące procesy zapalne oraz chroniące przed wirusami i bakteriami. W końcu nie od dziś wiadomo, że najwięcej witaminy mają polskie… jarzyny!
Wiele roślin uprawnych ma swoje ozdobne odpowiedniki, jak na przykład kapusta ozdobna, koper fenkuł ‘Atropurpureum’ czy liczne odmiany dyń ozdobnych jak ‘Korona Cierniowa’, ‘Turecki Turban’ i ‘Autumn Wings’. Inne, jak cebula siedmiolatka (puszyste kwiatostany) czy burak liściowy (barwne ogonki liściowe) mają „to coś”, czym natychmiast zwracają uwagę. Te z warzyw, których walory nie są widoczne od razu, warto dodatkowo wyeksponować. Schowane pod okazałymi liśćmi dynie nie są widoczne, ale poprowadzone po podporach odsłonią swoje wdzięki. Wijące się wśród gałęzi kwitnących wiosną krzewów fasola i groch dodadzą im kolorów kiedy same już przekwitły. Odpowiednia ekspozycja wydobędzie ukryte piękno warzywnego świata!
Łukasz poleca: ozdobne i smaczne warzywa
Fot. Łukasz Skop
Jarmuż toskański (Brassica oleracea var. palmifolia) 'Nero di Toscana' Odporny na chłody
Przez pierwszą część sezonu nie zwraca na siebie uwagi, ale od sierpnia zaczyna błyskawicznie rosnąć i przejmuje władzę nad warzywnikiem. Ogromne sinoniebieskie liście i wyrazista sylwetka przykuwają wzrok do końca grudnia. Podobnie jak karczoch, jarmuż toskański będzie bardzo silnym punktem każdego nasadzenia. Razem z astrami i luźnymi chryzantemami tworzy wspaniałe jesienne zestawienia. Dobrze znosi niewielkie przymrozki, po których ma przyjemniejszy smak. Można go wysiewać na rozsadniku już w połowie kwietnia, a po trzech tygodniach od wykiełkowania przesadzić na miejsca docelowe. Wysokość 90 cm, Rozstaw co 60 cm
Zwykle jest uprawiana dla ozdobnych, szkarłatnych kwiatów. To bujne pnącze ożywi rabaty kwiatowe i warzywne – posadź fasolę przy solidnych podporach, aby nie przydusiła sąsiednich roślin. Oprócz kwiatów ma też fantastycznie kolorowe nasiona, które po dojrzeniu są smoliście czarne lub fioletowe w czarne cętki. Można je też zbierać w fazie niepełnej dojrzałości, kiedy przyjmują wszystkie odcienie letniego zmierzchu. Dobrze znany ‘Piękny Jaś’ jest białą odmianą fasoli wielokwiatowej. Siej wprost do gruntu od połowy maja. W 3-4 m, R co 50 cm
Fot. Łukasz Skop
Purpurowa kukurydza (Zea mays var. indurata)
Fioletowe i wielokolorowe kukurydze, podobnie jak marchewki, rządziły światem zanim zdetronizowały je ich pomarańczowe wersje. Ta kukurydza ma purpurowe smugi na liściach, bordowe kolby i czarnopurpurowe ziarno. Najładniej wygląda późną jesienią, kiedy w odpakowanych z łusek kolbach świeże nasiona błyszczą jak klejnoty. Obok purpurowych egzemplarzy zdarzają się kremowe kolby z różowym rumieńcem na każdym ziarnie. Nadaje się do gotowania, na popcorn i fioletową mąkę kukurydzianą. Uprawiaj ją z dala od innych odmian, aby uniknąć krzyżowania. W 1,8 - 2,4 m, R co 50 cmt
Fot. Łukasz Skop
Papryczka chili (Capsicum) 'Purple UFO'
Papryczki chili występują we wszystkich kształtach, kolorach i rozmiarach, a na szczególną uwagę zasługują te, które mają także ozdobne kwiaty – na przykład jaskrawofioletowe – które ozdabiają krzaczki jeszcze przed zawiązaniem się owoców. Owoce ‘Purple UFO’ mają zaś stożkowato-spodkowaty kształt i dojrzewając zmieniają barwę z ciemnofioletowej na czerwoną. Będą nieziemską atrakcją od końca maja do pierwszych przymrozków. Ostrość 30 000-50 000 SHU.
W do 100 cm, R co 60 cm
Fot. Łukasz Skop
Łoboda ogrodowa (Atriplex hortensis var. purpurea)
Chociaż towarzyszy mi od wielu lat, wciąż nie mogę uwierzyć, że to żywa roślina. Liście sprawiają wrażenie ufarbowanych w neonowej farbie. Łatwo sama się rozsiewa i wędruje po ogrodzie. Najlepiej smakują liście z młodych roślin, które nie przekroczyły jeszcze 15 cm wysokości. W smaku przypomina mi świeży szpinak, a na talerzu wszystko blednie od jej blasku. Można ją siać wielokrotnie od kwietnia do października. Na rabatach ozdobnych może wyrosnąć do oszałamiających rozmiarów. W do 200 cm, R na siewki co 10 cm, dorosłe co 40-60 cm
Fot. Łukasz Skop
Dynia piżmowa (Cucurbita moschata) 'Futsu Black' Doskonała do przechowywania
Odwieczne pytanie: czy dynie ozdobne są jadalne? Tak, ale przeważnie twarde i niesmaczne. Odwróćmy więc pytanie w poszukiwaniu dyni jadalnej o wyjątkowej urodzie. 'Futsu Black' jest odmianą dyni piżmowej o niebieskawej skórce i wybitnym smaku. Rośnie silnie i mocno się panoszy. Dobrze się wspina, ale pęczniejące owoce warto podwiązać, żeby swoim ciężarem nie pociągnęły pnącza w dół. Siej tak jak fasolę i kukurydzę – od połowy maja.
W do 300 cm, R co 100 cm
Fot. Łukasz Skop
Pomidor porzeczkowy (Solanum pimpinellifolium) Na balkon
Tysiąc owoców na jednym krzaczku – takie wyniki potrafią osiągnąć tylko pomidory porzeczkowe. Bardzo silnie się krzewią i świetnie sprawdzają się w donicach. Nie trzeba ich ciąć ani palikować. Maleńkie owoce doskonale nadają się do letnich sałatek, ale najlepiej zbierać je na bieżąco. Przybywa ich w takim tempie, że warto to robić codziennie. Występuje w żółtej i czerwonej odmianie. Uprawiaj z rozsady wysianej do doniczek w połowie marca.
W wolnorosnące do 60 cm, R co 70-80 cm
Fot. Łukasz Skop
Groch (Pisum sativum) 'Blauwschokker'
Ten wysokorosnący groch wydaje dwukolorowe, różowo-bordowe kwiaty z których powstają kuszące i apetyczne fioletowe strąki. Dodaje przyjemnego koloru w warzywniku, ale sprawdza się też wśród wysokich kwiatów na rabatach. Zasychające rośliny żółkną, co dodatkowo podkreśla urodę strąków. Dla obfitych plonów warto go wysiać już w marcu do małych doniczek trzymanych w chłodzie, a po miesiącu od wykiełkowania wysadzić na miejsce docelowe.
W do 150 cm, R co 20-30 cm
Fot. Łukasz Skop
Warzywa posadzone na rabatach ozdobnych potrafią wywołać nie mniejsze wrażenie niż najpiękniejsze kwiaty. Nadają się do tego nawet tradycyjne odmiany, jeśli zostaną potraktowane i posadzone tak, jak kwiaty rabatowe: blisko siebie, grupami lub w powtarzających się wzorach. Wówczas plon z nich może być mniejszy, ale za to nacieszą oczy.Tekst