Kiedy projektuję ogrody, często zaczynam od zaznaczenia lokalizacji i wielkości miejsc, w których gospodarze będą siadywać. Właśnie te przestrzenie są kluczowym elementem idealnego „punktu docelowego” oraz determinują sposób, w jak widzimy ogród z pozycji siedzącej. Miejsca do siadywania są z definicji przeznaczone do relaksu – ostatecznie kto jest w stanie oprzeć się ławeczce ustawionej w rozproszonym cieniu pod drzewem w słoneczny dzień? Gdybyśmy na niej nie usiedli i nie zrobili sobie krótkiej przerwy, wydawałoby się to wręcz niegrzeczne!
Rodzaj, wielkość i wykończenie wybranych przez nas siedzisk pomagają określić całościowy styl ogrodu, a mała architektura i nasadzenia roślinne w najbliższym otoczeniu siedzisk potrafią sprawić, że będą one same w sobie obiektem designerskim.
W ostatnich latach firmy i projektanci wytwarzają szeroką gamę mebli ogrodowych – często trwałych, stylowych i, za co jestem wdzięczny, wygodnych. Na designerskie meble można wydać mnóstwo pieniędzy, ale naprawdę nie trzeba tego robić. W ofercie jest mnóstwo niedrogich produktów, a przy odrobinie wyobraźni i talentu do majsterkowania można z łatwością kreatywnie coś przetworzyć, sprawiając, że będzie to wyjątkowy obiekt w naszym ogrodzie...
Pełny tekst możesz przeczytać w magazynie Gardeners` World Edycja Polska - Marzec-Kwiecień 2018 | |