GWIAZDA NUMERU: Jarzmianka większa (Astrantia major) ‘Rubra’
Uwielbiam ją. Tak bardzo, że jeśli byłoby to możliwe, przebrałbym się za nią na bal kostiumowy albo zrobiłbym z jej warstwowo ułożonych kwiatów ekstrawagancką dekorację kapelusza. Dlaczego? Po części z powodu cudnych kwiatów i liści, ale przede wszystkim, że precyzję jej misternie zbudowanych kwiatostanów można podziwiać godzinami. Wiecie już więc, czemu ją kocham, zaś powody, czemu chciałbym się za nią przebrać, są niewątpliwie bardziej skomplikowane i lepiej nie zgłębiać tego tematu...
Tekst: James Alexander-Sinclair
Pełen tekst możesz przeczytać w magazynie Gardeners' World Polska Marzec-Kwiecień 2017