Kilka dni temu jadłem przepyszną cykorię liściową – jest to rodzaj cykorii wytwarzającej gorzkawe, ale bardzo smaczne zielone liście. Z wyglądu roślina przypomina nieco mizunę, jednak z jej środka wyrastają – i to jest cały cymes – przypominające szparagi, zebrane w ciasny pęczek pędy kwiatowe. Jadłem właśnie takie drobno pokrojone pędy polane sokiem z cytryny i posypane płatkami parmezanu, idealnie łączące w sobie kruchość, miękkość i słodycz z gorzko-kwaskowatą nutą.
Zdałem sobie wtedy sprawę, że nie uprawiam tego warzywa od lat – i jest to przede wszystkim grzech zaniedbania, dlatego wpisuję je wysoko na listę tegorocznych priorytetów w warzywniku. Ponieważ, podobnie jak inne cykorie zimowe, cykoria liściowa potrzebuje długiego okresu wegetacji , zamierzam wysiać ją w połowie kwietnia i przesadzić sadzonki do gleby na początku czerwca, aby rosnąc przez całe lato, stały się silnymi roślinami z odpowiednio dużymi korzeniami i późną jesienią mogły wypuścić pędy. Jak większość gatunków cykorii, i ten można przyciąć do poziomu gleby. Jeżeli zrobimy to poprawnie, roślina odrośnie co najmniej raz, a może i dwa razy, zapewniając kolejne plony...
Pełen tekst możesz przeczytać w magazynie Gardeners' World Polska Styczeń-Luty 2017