Wraz z nastaniem zimy ogrodnicy-pasjonaci zaczynają odczuwać coś w rodzaju ogrodniczej klaustrofobii. Wiesz, o czym mówię: po świętach Bożego Narodzenia czekamy już na nowy sezon w ogrodzie, ALE zanim będzie można na poważnie zacząć działać, trzeba znieść dwa miesiące kiepskiej pogody i warunków zniechęcających do prac związanych z glebą.
Moim zdaniem najlepszym sposobem na poradzenie sobie z frustracją wynikającą z braku zajęcia dla naszych rwących się do ogrodowych robót rąk jest wysiew nasion wczesnych gatunków roślin w domowych warunkach. I nie będzie to tylko sposób na wypełnienie czasu. Takie zajęcie daje ogromną satysfakcję, a niektórym roślinom umożliwia zakwitnięcie jeszcze tego samego lata (chodzi o byliny i wolno rozwijające się rośliny o średniej odporności na mróz), gdyż jest im do tego potrzebny wczesny wysiew.
Pamiętajmy też, że aby dobrze plonować, rośliny tropikalne, takie jak oberżyny czy papryczki chili, potrzebują długiego sezonu wegetacyjnego. A jeżeli chcesz otrzymać z nasion rośliny doniczkowe lub domowe bonsai, właśnie teraz jest na to najlepszy moment, bo są to rośliny niezmiernie wolno rosnące...
Pełen tekst możesz przeczytać w magazynie Gardeners' World Edycja Polska Styczeń-Luty 2016