Kiedy mróz i silny wiatr ogołocą ogród do cna, możemy wpaść w panikę. Gdy spoglądam na zimową scenerię, widzę, że jedynie kształtne, zmysłowe żywopłoty z bukszpanu oraz kilka roślin zimozielonych i iglastych przypomina o zieleni; przed oczyma mam szkielet ogrodu.
Byliny obumarły, ukazując odartą ze wszystkiego prostotę. Liście, które latem nadawały drzewom miękki kształt, już opadły, pozostawiając niczym nieprzesłonięte gałęzie i ukazując ich ukrytą strukturę...
Pełen tekst możesz przeczytać w magazynie Gardeners' World Listopad-Grudzień 2015