W moim rodzinnym domu od zawsze konserwowaliśmy jedzenie, aby przetrwać chude miesiące w roku. Stąd też przyrządzanie gęstych sosów chutney i marynowanie stały się moim corocznym rytuałem.
Możliwość wyjścia do spiżarni w chłodny zimowy dzień, otwarcia słoika pełnego jasnożółtego piccalilli, pikantnej i chrupiącej mieszanki kalafiora z ogórkiem, i dodania jej do pysznej wieprzowiny to raj na ziemi.
W przydomowym ogródku uprawiam pospolite warzywa i owoce, ale jako ambitna ogrodniczka mam też kilka nietypowych odmian, których zawsze mam aż za dużo – ale nigdy nic się u mnie nie marnuje. Konserwowanie to idealne rozwiązanie dla zbyt obfitych plonów: proste i szybkie, można zrobić to w jeden dzień. Dzięki zawartości słoików i butelek możesz zamienić kawałek mięsa w przepyszne danie, zwykłą kanapkę z serem w wyjątkową ucztę, a ciasto bezowe w najpiękniejszy deser...
Pełny tekst możesz przeczytać w magazynie Gardeners` World Polska Lipiec-Sierpień 2017