Mam dobre wieści dla wszystkich wielbicieli trawników (sam jestem jednym z nich) – paski znów są w modzie! Tradycyjne, nisko strzyżone trawniki w tym roku dostaną wielki zastrzyk energii. I nie chodzi mi tylko o formalne, proste linie rodem z lat 50.; do łask wracają ekstrawaganckie szachownice, wzory w romby, spirale, płynne linie, kontury i wszelkiego rodzaju ogrodowa sztuka trawnikowa. Naostrz więc kosiarkę i bierz się do dzieła!
Od razu uprzedzę, że nie musisz wcale zakładać nowego trawnika. Ten, którym dysponujesz, nada się doskonale. Sztuka tworzenia trawnikowych pasów zależy w połowie od odpowiedniego sprzętu, a w połowie od właściwej techniki koszenia. Im regularniej kosisz trawnik – wiosną i latem przynajmniej raz w tygodniu – tym bardziej będzie przypominał puszysty dywan. Kluczowym czynnikiem niezbędnym do uzyskania pięknych pasów jest odpowiedni rodzaj kosiarki. Musi być ona wyposażona w ciężki wałek, który ugniecie trawę podczas koszenia.
Efekt pasków na trawniku tworzą bowiem źdźbła trawy układające się pod właściwym kątem. To właśnie przeciwne kierunki ułożenia źdźbeł kreują ciemne i jasne pasy na trawniku. Skoś dwa pasy trawy, idąc za każdym razem w przeciwnym kierunku, stań na ich końcu i sam się o tym przekonaj. Pas trawy, w którym źdźbła układają się w kierunku „od ciebie”, będzie jaśniejszy, ponieważ zobaczysz tylko ich powierzchnię, od której odbija się światło. W pasie trawy ze źdźbłami skierowanymi „do ciebie” zobaczysz głównie końcówki źdźbeł i cień, który rzucają, dlatego ten pas będzie ciemniejszy...
Pełen tekst możesz przeczytać w magazynie Gardeners' World Edycja Polska Marzec-Kwiecień 2016