4 pomysły na "ogród w bloku"
Gdy w czasie "kwarantanny" zaczyna doskwierać brak kontaktu z naturą i własnej, choćby niewielkiej działki, marzy nam się choćby najmniejszy skrawek ogrodu – zapach trawy, doniczka z rośliną czy pojedynczy owad rozglądający się za smakowitym kwiatem.
Okazuje się, że stworzenie takiego miejsca w naszym mieszkaniu w bloku jest możliwe bez wychodzenia z domu! Przedstawiamy cztery sposoby aby cieszyć się urokami przyrody.
#zostańwdomu i poczuj wiosnę!
Kwiecień to bardzo intensywny okres dla wszystkich ogrodników – w tym czasie przycinają rośliny i przygotowują się do pierwszych siewów. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by sprawdzić się w tej roli we własnym domu i zyskać nowe zajęcia, które być może zostaną z nami na dłużej. Wszystkie potrzebne akcesoria zamówimy przez internet!
Donice i łopatki w dłoń
Wiosna to idealny moment, by przesadzić kwiaty doniczkowe – taka zmiana po długich zimowych miesiącach, które większość z nich przechodziła w stanie spoczynku, na pewno tchnie nowe życie w zmęczone liście. Zanim jednak entuzjastycznie rozpoczniemy przesadzanie roślin, warto zaopatrzyć się w odpowiedni dla danego gatunku rodzaj podłoża, a zbyt rozrośnięte egzemplarze podzielić na kilka sadzonek. Sama wymiana ziemi to jednak nie wszystko – przesadzanie jest idealnym momentem, by wspomóc rozwój nowych łodyg specjalistycznym nawozem.
Domowe warzywa? To możliwe!
Aby cieszyć się smakiem ulubionych ziół, sałaty lub szpinaku, nie trzeba być właścicielem działki za miastem. Wystarczą jedynie duże donice, ziemia oraz odrobina chęci. Gdy połkniemy już ogrodowego bakcyla, tę kolekcję będziemy mogli rozszerzyć o specjalne skrzynki do upraw, które z powodzeniem umieścić można na balkonie, stylowe zraszacze czy naczynia do uprawy roślin, świetnie spisujące się również jako… ozdoba na ulubionym regale.
Przygodę z wysiewaniem domowych warzyw najlepiej zacząć od cebuli, pietruszki czy marchwi, a najłatwiejszym sposobem na ich uzyskanie jest zanurzenie bulwy lub górnej części korzenia w pojemniku z niewielką ilością wody, a następnie przesadzenie ich do gleby.
|
A może własny kompostownik?
Jeżeli na myśl o domowym nawozie, który powstaje z odpadów organicznych, ze zdziwienia przecierasz oczy, mając w pamięci niezbyt atrakcyjne (delikatnie mówiąc) składowisko w kącie babcinego ogrodu – warto zweryfikować te skojarzenia. Kompostowanie zyskuje swoich zwolenników zwłaszcza wśród osób ceniących życie w stylu zero waste. Okazuje się, że domowy kompostownik może być nie tylko niezwykle praktycznym wynalazkiem, ale również cieszyć oko niebanalnym designem.
Zanim jednak rozpoczniemy poszukiwanie idealnego sprzętu, warto wybrać najlepszy sposób produkcji naturalnego nawozu – początkującym radzimy wersję kompostowania przy użyciu bakterii, tym odważniejszym – zakup dżdżownic kalifornijskich, przy pomocy których błyskawicznie zmienimy odpady organiczne w żyzną glebę.
Stwórz na balkonie własny azyl
Relaks w przestrzeni natury – to właśnie za nim najbardziej tęsknią mieszkańcy bloków: wygodne meble ogrodowe, stylowy hamak i parasol, w cieniu którego poranna kawa smakuje jak w ogródku ulubionego lokalu, a wieczorem – migoczące latarenki, wprowadzające bajkowy nastrój. Nic nie stoi na przeszkodzie, by w ten sposób zaaranżować naszą przestrzeń!
Po zimowych miesiącach w końcu nadszedł idealny moment, by uprzątnąć i zagospodarować nasz balkon zgodnie z wymarzoną wizją.
2020-04-07
Zdjęcie tytułowe: Pracownia Miejskie Ziele
|
|
TEMATY NA CZASIE 
